Miejmy nadzieję, że Majowie rzeczywiście się pomylili i 21 XII wszyscy odetchniemy z ulgą. Chociażby dlatego, że reklamy zachęcające do wyzbycia się całego majątku do tego dnia, też znikną.
Zostawiając te ponure wynurzenia, spoglądam za okno i widzę biały, nieskazitelny puch, pokrywający dachy, drzewa i ulice. I tak przypomina mi się moje dzieciństwo i dawne czasy, kiedy największym problemem było czy śnieg nie stopnieje do jutra, aby iść na sanki i porzucać się śnieżkami.
Będąc w nostalgicznym nastroju z nadzieją, że jednak ten Rok 2013 nadejdzie siadam w moim kąciku, puszczam płytę Michaela Buble i zaczynam tworzyć.
Co prawda to co wyszło spod moich rąk nie ma nic wspólnego ze świętami, za to jest w stylu w którym najlepiej się czuję.
Poniżej kilka zdjęć kalendarza w stylu retro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz